Wibrator to przyjaciel czy wróg mężczyzny? Zdania na ten temat są mocno podzielone. Niektórzy Panowie nie mają nic przeciwko temu, aby ich partnerki korzystały nawet w samotności z gadżetów erotycznych, podczas gdy inni nie chcą ich widzieć w sypialni nawet wtedy, kiedy może to być świetna zabawa dla obydwu stron. Kto ma racje? Czy wibrator to pomocnik, czy może konkurent?
Wibrator – czy należy się go bać?
Przekonanie, że wibrator może być pewnego rodzaju konkurencją bierze się zazwyczaj z kompleksów i zaściankowego myślenia. Mężczyzna, który przekonany jest o niewydolności swojego „sprzętu” będzie widział w zawsze gotowym do działania wibratorze wielką konkurencją. Podobny sposób myślenia wykazują faceci, którzy nie przyjmują do wiadomości tego, że kobiety lubią i chcą czerpać satysfakcję z życia seksualnego. Nie do pomyślenia jest dla nich, że masturbacja to także dobra zabawa dla kobiety i lubią one także od czasu do czasu obejrzeć porno.
Nie wszyscy jednak podchodzą do wibratorów w negatywny sposób. Niektórzy mężczyźni są zupełnie obojętni, a to, czy do samozaspokojenia ich partnerka używa wibratora czy tylko własnych palców, nie stanowi dla nich różnicy. Liczna grupa facetów wręcz lubi, kiedy kobiety używają wibratora i zachęcają swoje partnerki do tego, aby zabierały swoje gadżety erotyczny do wspólnej sypialni.
0 komentarzy