Jeśli mamy naturalnie bardzo jasną karnację, a do tego brakuje nam czasu, by leżeć na słońcu, często najlepszą i najszybszą drogą do osiągnięcia pięknej opalenizny staje się dla nas samoopalacz. Aby jednak uzyskać naprawdę dobry efekt, bez plam i nierówności, podczas jego używania warto zastosować się do kilku bardzo prostych zasad.
Przygotuj ciało do wchłonięcia samoopalacza
Przede wszystkim należy wcześniej zadbać o to, by samoopalacz równo się wchłaniał. W tym celu najlepiej zrobić peeling całego ciała oraz wydepilować nogi i okolice bikini. Następnie skórę należy dobrze nawilżyć, wsamrowując w nią balsam o takim właśnie działaniu. To jednak najlepiej zrobić dzień przed użyciem samoopalacza, by skóra w momencie jego nakładania nie była podrażniona.
Zmyj z ciała pozostałości innych kosmetyków
Ważne jest też, by na skórze w momencie nakładania samoopalacza nie znajdowały się żadne inne kosmetyki. Dlatego wcześniej trzeba usunąć z niej resztki balsamu, dezodorantu, perfum, olejków oraz wszystkich innych produktów, których wcześniej używaliśmy, a następnie dokładnie osuszyć całe ciało. Dopiero w tak przygotowaną skórę możemy śmiało wsmarować samoopalacz.
Dobierz kolor samoopalacza
Samoopalacze dostępne są przeważnie w co najmniej dwóch wersjach – do karnacji jasnej i ciemnej. Należy wybrać ten, który najbardziej odpowiada naszemu kolorowi skóry, bo wybranie innej wersji może przynieść opłakane skutki. Użycie jasnego samoopalacza przy ciemniejszej karnacji często daje efekt nieco żółtej skóry, zaś ciemny kosmetyk przy jasnej karnacji sprawia, że opalenizna staje się bardzo nienaturalna.
Uważaj na twarz, kolana i łokcie
Przy nakładaniu samoopalacza szczególną uwagę trzeba zwrócić na cerę. Tam najłatwiej o nieestetyczne smugi czy zbyt ciemny efekt. Samoopalacz na twarz nakładamy bardzo cienką warstwą, starannie rozprowadzając go na całej powierzchni. Warto upewnić się, czy w danej linii kosmetyków nie ma produktu przeznaczonego specjalnie do przyciemnienia twarzy – wtedy zdecydowanie lepiej to jego użyć na twarzy, szyi i dekolcie zamiast standardowego samoopalacza.
Oprócz tego ostrożność musimy zachować także w przypadku łokci i kolan. Tam warstwa rogowa naskórka jest najgrubsza, więc istnieje ryzyko, że kolor wyjdzie ciemniejszy niż na reszcie ciała. Dlatego te partie najlepiej smarować, samoopalaczem zmieszanym z balsamem nawilżającym.
0 komentarzy