Chyba nikt z nas nie może zaprzeczyć, że obok tuszu do rzęs i cieni do powiek, kreska jest jednym z najpopularniejszych elementów makijażu oka. Szczególnie w ostatnich latach eyeliner stał się niezbędnikiem w kosmetyczce większości z nas. Jednak jego historia wcale nie ogranicza się do kilku ostatnich dziesięcioleci.
.
W starożytności
Mocny makijaż oka z użyciem czarnego pigmentu ma swoje początki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii. Eyeliner po raz pierwszy w makijażu pojawił się już 10 000 lat przed naszą erą. Wówczas nazywany khol, używany był zarówno przez kobiety jak i mężczyzn. Nie był jednak stosowany tylko jako sztuczka mająca sprawić, że oczy będą wyglądać na większe, ale przede wszystkim pełnił funkcję ochronną przed słońcem.
Równie długo kosmetyku o nazwie kajal używano i wciąż używa się w Indiach. Dziś najczęściej stosowany jest do przyciemniania dolnej powieki głównie prze kobiety, jednak nakłada się go również dzieciom i mężczyznom. Od czasów starożytnych wierzono, że kajal chroni przed promieniami słonecznymi i chorobami oczu. Do dziś powszechne jest przekonanie, że czarna kropka na czole i oczach chroni nowo narodzone dzieci przed działaniem złych mocy.
.
Wielki powrót
Pomimo swojej popularności na bliskim wschodzie i w Indiach, w Europie i Stanach Zjednoczonych eyeliner był kosmetykiem praktycznie nie używanym aż do lat 20. XX wieku. Dopiero odkrycie grobu Tutanchamona w 1922 roku sprawiło, że ten kosmetyk powrócił do łask.
Wówczas nie noszono jednak graficznej, ostro zakończonej kreski, stawiano raczej na lekko przydymiony, roztarty kontur oka.
Dopiero w latach 50. XX wieku na rynku pojawił się płynny eyeliner i od razu podbił serca gwiazd kina. Mocną kreskę i makijaż w stylu „kociego oka” nosiły Brigitte Bardot i Sophia Loren. Od tamtej pory wiele kobiet na całym świecie nie wyobraża sobie makijażu oka bez użycia eyelinera.
.
Czym zrobić kreskę?
Jeżeli decydujemy się na makijaż oka z kreską w roli głównej do wyboru mamy kilka kosmetyków. Każdy z nich zapewni nam nieco inny efekt.
Eyeliner w płynie to chyba najbardziej popularny kosmetyk do malowania kreski od czasu jego pojawienia się na rynku. W opakowaniu zawarty jest pędzelek, dzięki któremu jednym ruchem możemy dodać naszemu spojrzeniu wyrazistości, a także powiększyć oko.
Kredka będzie bardzo wygodnym narzędziem dla tych z nas, które nie do końca radzą sobie z eyelinerem w płynie. Co prawda nie narysujemy nią aż tak ostrej i wyrazistej linii jak kosmetykiem płynnym, jednak dobrze zaostrzona końcówka da bardzo podobny efekt. Świetnie sprawdzi się również lekko roztarta w makijażu typu „smoky eye„. Ważne, aby wybrać kredkę, która nie będzie ani za miękka, co utrudni narysowanie precyzyjnej kreski, ani zbyt twarda, bo może podrażnić delikatną skórę na powiece.
Dla niewprawionej ręki dobrym wyborem będzie również kosmetyk w formie żelu i ulubiony mały lub skośnie ścięty pędzelek. Formuła żelowego eyelinera sprawia, że pozostaje on na powiece w niezmienionej formie przez cały dzień, od momentu nałożenia, aż do jego zmycia. Nie odbija się na górnej powiece i jest idealnym rozwiązaniem jeśli mamy tendencję do łzawienia oczu.
Do wyboru mamy również eyeliner w pisaku, który sprawdzi się w podręcznej kosmetyczce do drobnych poprawek w ciągu dnia lub aby szybko odmienić dzienny makijaż przed wieczornym wyjściem. Kobietom, którym ciężko przyzwyczaić się do używania pędzelka, również może pomóc w oswojeniu się z malowaniem kreski.
0 komentarzy