Rytuały pielęgnacyjne Azjatek są w Europie znane już od dłuższego czasu, jednak w ostatnich latach zyskują coraz większą popularność. Przyczyniła się do tego chociażby książka Cho Charlotte Sekrety urody Koreanek, która jednych zafascynowała, innych zaś przeraziła. Wszystko przez to, że Koreanki mają bardzo złożone zwyczaje pielęgnacyjne, które składają się często z aż kilkunastu etapów! Nie zmienia to jednak faktu, że wiele Europejek znalazło w niej coś dla siebie i diametralnie zmieniło zwyczaje pielęgnacyjne – stąd też duże zainteresowanie kosmetykami z rodzinnego kraju Cho. Oto kilka kosmetyków koreańskich, które już zdążyłyśmy pokochać.
Maski w płachcie
Ten kosmetyk zrewolucjonizował nasze podejście do pielęgnacji twarzy. Różni się on od tradycyjnych masek tym, że substancje odżywcze i nawilżające wsączane są w płachtę z mikrofibry lub hydrożelu, którą nakłada się na twarz. Dlaczego ten rodzaj masek stał się tak popularny? Otóż tkanina przylegająca do twarzy sprawia, że składniki aktywne zawarte w tym kosmetyku wolniej się ulatniają, a dodatkowo łatwiej przedostają się nawet do głębokich warstw skóry, przez maska działa dużo skuteczniej. Te produkty nie mają też obecnych w tradycyjnych maseczkach zagęszczaczy, które mogą obniżać walory kosmetyku. Nie bez znaczenia jest także na pewno fakt, że koreańskie maski w płachcie są po prostu urocze. Dzięki nim na kilkanaście minut możemy przemienić się w kota, psa, pandę czy nawet fokę 🙂
Żel aloesowy
Kochamy go przede wszystkim za jego wielofunkcyjność. Doskonale nawilża, łagodzi, regeneruje, ma właściwości bakteriobójcze i przeciwgrzybiczne, do tego zaś pomaga w walce z przebarwieniami, bliznami i poparzeniami. Jest doskonały do pielęgnacji każdego typu skóry, można jednak nakładać go także na włosy. Potrafi zastąpić krem, maseczkę, łagodzi podrażnienia po goleniu, wzmacnia cebulki włosów, rozjaśnia rozstępy. Aż trudno wyobrazić sobie, czego ten kosmetyk nie potrafi! Świetnie sprawdza się zarówno w codziennej pielęgnacji, jak i w nagłych przypadkach, więc szybko stał się niezbędnym kosmetykiem dla wielu kobiet.
Kremy ze śluzem ślimaka
To kolejny kosmetyk z gatunku wielozadaniowych. Mimo że niektórzy mogą czuć niesmak na myśl o tym, że w kosmetyku znajduje się śluz ślimaka, nie da się ukryć, że bogactwo kryjących się w nim witamin, substancji odżywczych i przeciwutleniaczy sprawia, że świetnie działa na niemal każdy typ skóry. Ujędrnia i uelastycznia cerę oraz chroni przed wolnymi rodnikami, więc pomaga zachować młody wygląd. Działa bakteriobójczo, co sprawia, że pomaga w walce z trądzikiem. Do tego zaś ma właściwości peelingujące, rozjaśniające i nawilżające. Kto więc może się dziwić, że pokochały go tysiące kobiet?
0 komentarzy