Na temat tego, czy na plażę powinnyśmy robić makijaż, czy też jest to przesada, krążą różne opinie. Nasze stanowisko jest takie, że również na wakacjach najlepiej wychodzić z domu tak, by czuć się komfortowo – jeśli więc nie lubimy przebywać pośród ludzi bez make-upu – śmiało możemy go nałożyć. Warto jednak zadbać, by był on taki, jakie powinno być wszystko latem – lekki i na luzie.
Wyrównujemy koloryt cery
Najczęściej w letnim makijażu zależy nam, by ukryć niedoskonałości. Jednak używanie do tego ciężkiego, gęstego podkładu i pudru nie jest dobrym pomysłem – te kosmetyki zrolują się i spowodują zapychanie się porów, a w rezultacie – pojawienie się nowych wyprysków. Na czas letni najlepiej więc przestawić się na dużo lżejszy kosmetyk – na przykład krem BB. Ten produkt nawilży cerę i nada jej piękny, równy koloryt, ale nie obciąży jej nadmiernie. Jeśli zaś chcemy dodatkowo ukryć cienie pod oczami czy inne niedoskonałości, możemy użyć do tego płynnego korektora.
Zdecydowanie warto jednak całkowicie zrezygnować z pudru – z błyszczeniem się cery możemy poradzić sobie za pomocą bibułek matujących. Poza tym – odrobina błysku na plaży jeszcze nikomu nie zaszkodziła 🙂 Trzeba jednak pamiętać, że makijaż nie chroni przed słońcem i konieczne jest stosowanie kremów z filtrem również na twarz.
Podkreślamy oczy
Na wypoczynek na plażę nie warto robić misternej oprawy oka – zupełnie nie pasuje to do letnich warunków, w dodatku zaś szybko może się rozmazać w upale i w kąpieli. Najlepiej poprzestać na starannym pomalowaniu rzęs wodoodpornym tuszem. Jeśli zaś jesteśmy przyzwyczajone do mocniejszego makijażu, możemy dodatkowo nałożyć jeszcze odrobinę eyelinera – również odpornego na wodę. W tym wypadku lepiej jednak nie decydować się na grubą kreskę wychodzącą poza zewnętrzny kącik oka, ale użyć tego kosmetyku tylko, by optycznie zagęścić linię rzęs.
Co na usta?
Delikatnie muśnięte kolorem usta dodają nam wiele uroku. Na plażę powinnyśmy jednak szczególnie starannie dobrać kosmetyk, którego użyjemy do ich pomalowania. Warto tutaj zrezygnować z szminek matujących – te w połączeniu z upałem szybko wyszuszą usta i sprawią, że pojawią się na nich nieestetyczne suche skórki. Z drugiej jednak strony błyszczyk również nie jest najlepszą opcją – przy wietrze na plaży kosmyki włosów zaczną się do niego lepić, co nie tylko nie doda nam uroku, ale też będzie niewygodne. Najlepiej więc postawić na delikatnie koloryzujący balsam – muśnięcie warg takim kosmetykiem będzie doskonałym zwieńczeniem luźnego, letniego makijażu.
0 komentarzy