Kwestia makijażu u nastolatek to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów. Nie zaskakuje fakt, że chyba każda młoda kobieta chciałaby wyglądać doroślej, a co za tym idzie prędzej czy później sięga po kosmetyki do makijażu. Czy istnieje więc granica wieku, kiedy to młode dziewczyny mogą zacząć się malować i jakich kosmetyków powinny używać, by nie podrażnić młodej skóry?
Czy to już czas?
Od jakiegoś czasu możemy zauważyć, że wiek, kiedy dziewczynki zaczynamy uznawać za nastolatki, znacząco się obniża. Niegdyś za nastolatki uważano osoby około 15 roku życia, dziś terminem tym obejmujemy nawet jedenastoletnie dziewczynki. Co za tym idzie, coraz młodsze osoby próbują sięgać po kosmetyki podbierane z kosmetyczek mam i starszych sióstr.
Niestety nieczęsto zdarza się, że rodzice rozmawiają na temat makijażu ze swoimi pociechami, co jednocześnie wiąże się z cichym przyzwoleniem na malowanie się na co dzień. Nie ma w tym nic złego, jeżeli malować chcą się dziewczęta kończące gimnazjum, czy te w wieku licealnym, jednak wydaje się, że nakładanie makijażu już w szkole podstawowej nie jest najlepszym pomysłem.
Nie chodzi tu tylko o poglądy na tę sprawę szkoły i nauczycieli, a o zdrowie młodej i niedojrzałej jeszcze cery. Ponadto przesadny, mocny makijaż, zamiast delikatnie podkreślać urodę nastolatki, może sprawić, że będzie ona wyglądała po prostu starzej, a nawet groteskowo. Dlatego warto poruszyć ten temat w rozmowie ze swoją pociechą, by jak najwcześniej miała świadomość, do czego służy makijaż i jak prawidłowo zadbać o cerę, by nie wpłynął on negatywnie na jej kondycję.
Jakich kosmetyków może używać nastolatka?
W jednym z naszych poprzednich wpisów poruszaliśmy temat pielęgnacji młodej, nastoletniej skóry. Od tego też powinna zacząć każda młoda dziewczyna planująca rozpocząć swoją przygodę z makijażem. Jak mantrę będziemy powtarzać, że dobry makijaż zaczyna się od właściwej pielęgnacji i dokładnego demakijażu i ta sama zasada dotyczy również cery nastolatek.
Jeżeli pielęgnację i demakijaż mamy już opanowany, możemy rozważyć czy to już odpowiedni moment, by zacząć używać kosmetyków kolorowych. Na początek warto, jeżeli cera młodej dziewczyny nie potrzebuje tuszowania niedoskonałości, zacząć od delikatnych kosmetyków.
Balsam do ust będzie świetnym rozwiązaniem na początek. Na specjalne okazja możemy również używać dobrej jakości tuszu do rzęs w kolorze brązowym (taki będzie wyglądał bardziej naturalnie) i na przykład bezbarwnego żelu do brwi, który delikatnie je podkreśli, ale nie będzie wyglądał teatralnie. Ważne, by w przypadku tak delikatnej, dopiero dojrzewającej cery nie sięgać po niesprawdzone kosmetyki podejrzanego pochodzenia. Dlatego warto poprosić o pomoc w ich wyborze starszą siostrę czy mamę.
Dla starszych dziewcząt, które zmagają się już z problemami z cerą, przydatny może okazać się delikatny korektor, który zatuszuje niedoskonałości punktowo. Przyda się również transparentny puder matujący, który zadba o to, by cera w problematycznych miejscach pozostała matowa przez cały dzień.
Nie warto obciążać młodej cery ciężkimi, kryjącymi podkładami, które mogą sprzyjać zapychaniu porów i niepotrzebnie obciążać skórę, co może spowodować nawet zaostrzenie trądziku. Jeśli cera potrzebuje wyrównania kolorytu zdecydujmy się na lekki krem tonujący lub krem BB.
.
Makijaż dzienny i makijaż wieczorowy
Jeśli już decydujemy się na stosowanie makijażu codziennie, pamiętajmy, że nie może on być zbyt mocny i nie powinien zwracać uwagi. Takie szaleństwa zarezerwujmy na szkolne imprezy czy wieczorne wyjścia ze znajomymi. Jeżeli sztukę dziennego makijażu mamy już opanowaną, wystarczy do niego dodać kilka elementów, które w prosty sposób podkreślą urodę i będą pasować do okazji. Podkreślmy brwi kredką w kolorze jak najbardziej zbliżonym do koloru naszych włosków. Na powieki możemy nałożyć odrobinę cienia lub zrobić kreskę kredką lub eyelinerem. Balsam zamieńmy na błyszczyk do ust w nieco ciemniejszym kolorze.
Pamiętaj jednak, by codziennie wieczorem dokładnie zmyć makijaż i pod żadnym pozorem nie kłaść się w nim spać! Jeżeli nie masz ochoty lub czasu na tę czynność, może to oznaczać, że jest jeszcze za wcześnie na malowanie się. Twoja cera będzie Ci za to wdzięczna!
0 komentarzy