Różowe policzki kojarzą się nam zwykle ze zdrowymi niemowlętami albo z lalkami – czy to Barbie, czy matrioszka, każda ma mocno zaczerwienioną buzię. Tymczasem muśnięcie policzków delikatnym różem jest w modzie od lat i nie ma zamiaru z niej wychodzić. Dzisiaj chcemy więc napisać kilka wskazówek dla pań, które chcą wyglądać naturalnie, a nie komicznie. Róż naprawdę dodaje uroku – trzeba tylko dobrze go zaaplikować!
Jakie błędy najczęściej popełniają początkujące użytkowniczki różu? Poniżej wymieniamy ich kilka – mamy nadzieję, że te z Was, które je popełniają, odnajdą tu sposób na ich uniknięcie.
Zły odcień różu
Wiele zależy tu od typu naszej urody – czy jest chłodna czy ciepła. Ważne jest tu, aby dobrać odcień różu – najlepiej w jasno różowym albo brzoskwiniowym odcieniu. Wszelkie rude czy brązowe kolory dodadzą nam lat. A róż ma przecież odmładzać! Panie lubią używać różu tak samo, jak rozświetlacza. A tymczasem to coś zupełnie innego!
Co za dużo, to niezdrowo
Wiele kobiet nakłada na pędzel sporą ilość różu i bez zastanowienia nakłada ją na twarz. Tymczasem zaś za dużo różu oznacza dla makijażu efekt sztuczności – będziemy wyglądać nie jak pomalowane, ale jak przebrane. Co więcej, kiedy po całym dniu makijaż nie jest już świeży, a my mamy rozmazany tusz i zjedzoną szminkę, pozostałości po za dużej ilości różu nie będą z pewnością wyglądały ładnie. Jak temu zarazić? Po nałożeniu na pędzel różu, strzep jego nadmiar tak, jak strzepujesz popiół z papierosa. Nałóż na policzki tylko tę ilość, która pozostanie na pędzlu.
Wina pędzli
Rzadko kiedy za zły wygląd policzków po nałożeniu na nie różu winimy pędzle, a tymczasem często to od nich zależy, jak będziemy wyglądać. Pędzle potrafią robić na naszej twarzy plamy – to wina za gęstego włosia, które nie pozwala dobrze rozetrzeć różu. Dobierając pędzel musimy zwrócić uwagę na jego kształt – tu najlepiej sprawdzi się dość płaski pędzel w kształcie języczka. Pozwoli zaznaczyć kości policzkowe i nie rozmazać różu na całej twarzy.
Teraz każda impreza w stylu pin-up będzie Twoja! A jeśli szukasz jeszcze innych kosmetyków, polecamy odwiedziny w naszym sklepie internetowym neness.pl.
0 komentarzy