Nazwy wielu nawet bardzo popularnych składników perfum brzmią dla nas nieco obco i tajemniczo. Słowa takie jak kastoreum czy ambra kojarzą się z luksusem, ale tak naprawdę niewiele mówią nam o naturze samych perfum. Skąd pochodzą te ingrediencje, jak pachną i dlaczego są tak kosztowne?
Kastoreum
Kastoreum to składnik ciepłych, zmysłowych perfum, które mają rozpalać żądze. Pochodzi ze źródła, którego byśmy się nie spodziewali – mianowicie jest wydzieliną z gruczołów bobra kanadyjskiego. Zwierzę to używa go do natłuszczania futra, a następnie znaczenia swojego terytorium. Jego zapach jest ostry, piżmowy, erotyczny, nieco dziki, idealny w przypadku perfum na wieczór, którymi chcemy uwodzić i czarować. Współcześnie w perfumach nie używa się naturalnego kastoreum, lecz jego syntetycznego zamiennika.
Paczuli
Nazwa paczuli pochodzi z języka tamilskiego i oznacza tyle co “zielony liść”. W przypadku tej rośliny zieleń jest bowiem tak intensywna i zapadająca w pamięć, że stała się jej cechą rozpoznawczą. Paczuli rośnie w egzotycznych rejonach Azji, takich jak Filipiny czy Półwysep Indonezyjski. Wonny olejek uzyskuje się z kwiatów tej rośliny, które wydzielają zapach powszechnie uznawany za silny afrodyzjak. Woń paczuli jest drzewna, dymna, nieco orientalna i na tyle interesująca, że od lat jest cennym składnikiem zarówno damskich, jak i męskich perfum.
Ambra
Ambra, podobnie jak kastoreum, jest wydzieliną zwierzęcą, jednak pochodzi z układu pokarmowego kaszalota – jest wynikiem jego niestrawności. Jest lżejsza od wody, dlatego unosi się na powierzchni, a czasami bywa też wyrzucana na brzeg. Jej woń jest drzewna, ciepła, orientalna i nadaje perfumom wyjątkowej słodyczy, ale też pozytywnie wpływa na ich trwałość. Aby chronić kaszaloty, obecnie używa się zamiennika ambry w postaci żywicy ladanum.
Oud
Ten składnik to nic innego jak… żywica. Nie jest to jednak byle jaka żywica. Aby bukiet zapachowy był odpowiedni, musi pochodzić z drzew aloesowych zarażonych specjalnym rodzajem grzyba. Mało tego – muszą one być zainfekowane od co najmniej kilku lat, dlatego oud jest stosunkowo rzadkim i bardzo cennym składnikiem. Jego zapach jest odrobinę słodkawy, drzewny i balsamiczny. Perfumy, które mają go w składzie, są nieco ciężkawe, dlatego stosuje się je przeważnie jesienią i zimą.
0 komentarzy