Długie zimowe miesiące nie były łaskawe dla naszych włosów. Ciepłe czapki, ogrzewane pomieszczenia, uboga w warzywa i owoce dieta, a także mróz i wiatr nie pozostają przecież bez wpływu na stan fryzury. Co zrobić, by zregenerować je po zimie i zadbać o to, żeby wiosną znów prezentowały się pięknie.
.
Problemy włosów po zimie
Niekorzystne warunki zewnętrzne sprawiają, że po zimie większość z nas boryka się z szeregiem problemów związanych z włosami i skórą głowy. Przetłuszczająca się skalp, rozdwojone końcówki, puszenie się i elektryzowanie włosów, a także ich wypadanie – to wszystko sprawia, że wygląd i stan fryzury pozostawia wiele do życzenia. Na szczęście wystarczy zadbać o odpowiednią pielęgnację, by odzyskała ona dawny, piękny wygląd.
.
Przetłuszczanie
Przetłuszczanie nie jest problemem związanym z samymi włosami, a raczej ze skórą głowy. Najczęściej spowodowane jest z noszeniem czapki i częstymi zmianami temperatur. Pod nakryciem głowy, skóra przegrzewa się, a w konsekwencji zaczyna produkować coraz więcej sebum. To właśnie dlatego zimą często mamy problem z przetłuszczaniem się włosów i musimy myć je częściej niż wiosną i latem.
Dlatego też zimą należy myć włosy zgodnie z ich potrzebami, jednak nie zapominajmy, by stosować do tego łagodne szampony, które nie będą podrażniać skóry głowy. Nie rezygnujmy także z odżywek, jednak nakładajmy je na długość włosów i końcówki, pomijając skórę głowy. Na skalp możemy natomiast zastosować wcierki, które pomogą uregulować pracę gruczołów łojowych i wzmocnią cebulki włosów.
.
.
Rozdwojone końcówki
Po pierwsze po zimie warto umówić się na wizytę do fryzjera i podciąć zniszczone końcówki. Zimą niszczą się one szczególnie – przygniatane czapką i szalikiem, a także wystawione na działanie niekorzystnych warunków atmosferycznych. By choć trochę poprawić wygląd fryzury, sięgnij także po szampony przeznaczone do włosów suchych i zniszczonych, a także po maski i odżywki, które pomogą je zregenerować.
Bardzo ważnym punktem takiej pielęgnacji powinno stać się także serum do końcówek, na przykład z jedwabiem, lub dobrany do rodzaju włosów olejek, którym należy zabezpieczyć końcówki po każdym myciu i wysuszeniu fryzury. Nie bójmy się w takich produktach silikonów, dzięki którym końcówki staną się gładsze i bardziej odporne na urazy mechaniczne.
.
.
Wypadanie włosów
To, że codziennie tracimy kilkadziesiąt włosów, jest zupełnie normalne i nie musimy się tym przejmować. Jednak zimą lub tuż po niej, często utrata włosów się nasila. Dzieje się tak, ponieważ właśnie wtedy gruczoły nie nadążają z produkcją sebum, włosy stają się suche i zniszczone, a do cebulek – chociażby ze względu na uboższą dietę i mróz na zewnątrz, dociera mniej składników odżywczych.
Podobnie jak w przypadku przetłuszczania się włosów, warto sięgnąć po wcierki lub ampułki, które pomogą odżywić skórę głowy i cebulki włosów. Pamiętaj jednak, że jeżeli zauważysz, że włosów wypada naprawdę dużo i wypadanie nie zmniejsza się nawet po nadejściu wiosny, warto umówić się na wizytę u dermatologa.
.
.
Puszenie i elektryzowanie włosów
Zimą włosy poprzez pocieranie o ubrania i siebie nawzajem wytwarzają ładunki elektryczne, które sprawiają, że włosy odpychają się od siebie, a w konsekwencji puszą się i charakterystycznie „strzelają” podczas czesania. By nieco ograniczyć to zjawisko, należy zafundować fryzurze kuracje nawilżającą i odżywiającą, która pomoże zregenerować fryzurę.
Sięgnij więc po mocno nawilżającą maskę – wystarczy, że potrzymasz ją na włosach raz w tygodniu przez co najmniej kilkanaście minut, a po nałożeniu produktu zawiniesz włosy w ręcznik. Dla lepszego efektu możesz podgrzać taki turban ciepłym strumieniem powietrza z suszarki do włosów. Pamiętaj, że włosy częściej elektryzują się w kontakcie ze sztucznymi tkaniami, na przykład akrylowym swetrem, szalikiem lub czapką.
0 komentarzy