Balejaż do niedawna kojarzył się wyłącznie ze kiczem rodem z lat 90. Uznawany był za szczyt złego gustu i nikt nie wątpił, że ta technika koloryzacji bezpowrotnie odeszła do lamusa. Moda bywa jednak nieprzewidywalna. To, co jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia, dziś wróciło do łask. Ba! Wręcz przeżywa swój renesans. Dzisiejszy balejaż mało jednak przypomina ten, który wykonywany był 20-30 lat temu. Jak wygląda jego nowa, zmieniona wersja?
Stary balejaż w nowoczesnej odsłonie
Balejaż wykonywany w latach 90. to prawdziwy koszmar każdego współczesnego stylisty. Koloryzacja ta polegała na łączeniu wielu, często bardzo różnych i niepasujących do siebie barw. Na topie było zestawianie ze sobą pasm platynowych, czarnych, brązowych, bordowych, fioletowych i… jakich dusza zapragnie. Fryzjerzy nakładali farby od nasady włosów, na bardzo grube pasma, które wyglądały co najmniej nieestetycznie.
Nie musimy się jednak obawiać, że ten trend powrócił. Dzisiejszy balejaż jest znacznie subtelniejszy i bardziej stonowany. Polega na łączeniu ze sobą cieniutkich pasm w różnych odcieniach tego samego koloru. Jeśli więc jesteśmy blondynkami, stylista doda kilka innych odcieni blondu komponujących się z naturalnym kolorem. Będą one przypominać rozświetlające refleksy, które optycznie zwiększą objętość włosów i sprawią, że twarz wyda się bardziej promienna.
Balejaż a pasemka i ombre
Balejaż może wydawać się dość podobny do pasemek lub nieustannie będącej na topie koloryzacji ombre, jednak te techniki nieco się od siebie różnią. Pasemka zwykle wykonywane są w kolorze kontrastowym do naturalnego odcienia. Standardem jest więc dodawanie do ciemnych włosów pasm jasnych lub rudych czy ciemniejszych do blondu. W balejażu chodzi nie o przeciwieństwo, ale o dopełnienie. Różnice mają być minimalne i możliwie naturalne. Od ombre zaś różni się ta technika wysokością, od jakiej zaczyna się nakładanie kolorów. W przypadku klasycznego ombre są to jedynie końcówki, zaś przy balejażu farbuje się znacznie więcej włosów. Nie musi być to koloryzacja od samej nasady, jednak mimo wszystko na większości długości włosa.
Balejaż – dla kogo?
Jak zostało wspomniane, balejaż obecnie ma robić jak najbardziej naturalne wrażenie. Ma wydobywać urodę i sprawiać, że twarz będzie robiła wrażenie świeżej i wypoczętej, a włosy staną się optycznie grubsze i rozświetlone. Dlatego też ta metoda koloryzacji sprawdza się u wszystkich pań. Wystarczy dobrać pasma w odpowiednim kolorze. Blondynki powinny więc mieć pasma jedynie w odcieniach blondu, brunetkom najlepiej z pasmami w kolorze ciemnych brązów, natomiast panie o rudych włosach mogą zdecydować się na pasma właśnie w odcieniach rudokasztanowych.
Kluczem do tego, by w balejażu wyglądać dobrze, jest jednak oczywiście jego profesjonalne wykonanie. Nie warto więc próbować robić go na własną rękę – może się to kończyć nieeleganckimi, grubymi pasmami rodem z lat 90. Najlepiej wykonanie koloryzacji powierzyć zaufanemu fryzjerowi, który potrafi odpowiednio dobrać odcienie i precyzyjnie nałożyć farbę, by uzyskać piękny, naturalny efekt.
0 komentarzy