Włosy regularnie poddawane działaniu wysokich temperatur szybko stają się przesuszone i zniszczone. Jeśli narażamy je na stylizację na gorąco codziennie, tego efektu nie da się w pełni uniknąć, z pomocą jednak mogą przyjść nam kosmetyki termoochronne. Wśród nich znajdują się przeróżne produkty – od szamponów, przez odżywki, maski, aż po specjalne spraye. Działanie wszystkich tego typu produktów opiera się jednak na podobnej zasadzie.
Co zawierają kosmetyki termoochronne?
Większość sprayów termoochronnych ma w składzie ksylozę – substancję, która uaktywnia się dopiero w kontakcie z wysoką temperaturą. Kiedy zaczynamy używać prostownicy, lokówki czy suszarki, zaczyna się ona topić i pokrywać całą powierzchnię włosa, tworząc szczelną warstwę zabezpieczającą go przed działaniem ciepła. W podobny sposób jednak mogą działać także inne składniki często obecne w produktach termoochronnych – do najpopularniejszych z nich należą jedwab, kopolimery oraz olejek jojoba. Substancje te sprawiają, że włosy stają się odporniejsze i mniej podatne na łamanie czy przesuszanie, jednak nie są w stanie naprawić szkód, które już zostały wyrządzone. Nie można więc spodziewać się, że używając kosmetyków termoochronnych, odbudujemy strukturę włosów i sprawimy, że staną się one zdrowsze.
Nie tylko ochrona
Kosmetyki termoochronne mają jednak zwykle w składzie również takie substancje, które sprawiają, że włosy prezentują się lepiej po ułożeniu fryzury – są bardziej błyszczące, gładkie i miękkie. Mowa tutaj przede wszystkim o składnikach o działaniu nawilżającym i natłuszczającym. Wśród nich najpopularniejsze są silikony, które doraźnie potrafią w znacznym stopniu poprawić wygląd fryzury. Żaden kosmetyk termoochronny nie jest jednak w stanie zastąpić działania bogatej w witaminy i substancje odżywcze maski regularnie nakładanej na włosy.
Czego unikać w kosmetykach termoochronnych?
Nie wszystkie substancje, które producenci umieszczają w kosmetykach termoochronnych, mają jednak pozytywne działanie. Niektóre z nich mogą wręcz sprawić, że włosy zaczną niszczyć się jeszcze szybciej. Do składników, których powinniśmy unikać za wszelką cenę, należą przede wszystkim alkohole. Mają one działanie wysuszające i choć kosmetyk, który je zawiera, może chwilowo poprawić wygląd fryzury, na dłuższą metę będzie miał negatywny wpływ na kondycję włosów.
0 komentarzy